Niedziela rano, w portfelu zaledwie 10lirow, transport do Van dokladnie 10lir- trzeba kombinowac. Lapiemy stopa, nikt nie jedzie do samego Van, za to pojawia sie wiele ofert podwiezienia o mniejszy kawalek. Trudno zlapac kogos, kto zabralby zupelnie za darmo. Ostatecznie jedziemy za 2,5lira do Çald?ran, wraz z miejscowym nauczycielem, ktory po dotarciu do celu stawia nam przepyszne i bogate sniadanie. Dalej dolmuszem do Van.