Przesladujacy nas od samego Poznan?a pech znow dal s?e znac. Tuz po przekroczen?u gran?cy w Medyce okazalo s?e, ze ostatn?a marszrutka do Lwowa s?e zepsula, a na poc?ag w Mosc?skach juz n?e zdazymy. Po dluzszym oczek?wan?u dotarla awaryjna marszrutka, ktora dow?ozla nas do celu na 10m?n przed odjazdem poc?agu do Czern?ow?c. Po malym spr?nc?e na peron udalo nam s?e przekonac prowadn?ka ? za cale 15hr od lebka dostal?smy przepustke do 'obsc?ego'.